Relacja ze spotkania w Mulk.

W dniu 22 września członkowie Klubu Dżentelmena, do którego i ja od niedawna należę zostali zaproszeni przez kolegę klubowego Dariusza Labuddę do Jego wspaniałej restauracji MULK w Miszewku. Wspaniałość ta, to nie tylko jedzenie przypominające smakiem nasze młode lata, ale piękne regionalne, kaszubskie wnętrza, drewno, wspaniale ułożone naturalne kamienie, artystyczna metaloplastyka i niezwykle przyjazna atmosfera. Dariusz witając nas także opowiadał z pasją swoją przygodę z tą Restauracją.
Mulk, którego kaszubska nazwa oznacza „ukochaną osobę”, ujmuje gości przywiązaniem do tradycji i kultury regionu. W lokalu rozbrzmiewa tradycyjna kaszubska muzyka, a w każdą niedzielę czas spędzany tam klientom umilają występy regionalnych kapel i zespołów. W tym miejscu prócz potraw można posmakować prawdziwej, kaszubskiej tabaki i lepiej zaznajomić się z dorobkiem kulturowym regionu. O nalewkach Dariusza nie będę wspominał, bo zbyt długo musiałbym je zachwalać.
Większość dań, które serwuje się w Mulku, to smakowite potrawy kaszubskie, sporządzane przez mistrzów kuchni i po mistrzowsku. Mieliśmy także i my możliwość obejrzenia oraz wysłuchania kaszubskiego zespołu dziecięcego, którego występ dorównywał smakowitym potrawom podawanym tego wieczoru. Darku za tak wspaniałe spotkanie w miejscu, jak widzisz bardzo cieple wspominanym dziękuję bardzo w imieniu własnym oraz Kolegów z Klubu Dżentelmena.
Relacja: Jan Zacharewicz.

fot. Jan Zacharewicz